7 kwietnia
„Alicja” Christiny Henry, to kolejna pozycja, która była tematem spotkania w ramach DKK. Spotkanie odbyło się 7 kwietnia 2022 r. Uczestniczyło w nim 9 osób.
Historia zaczyna się w zamkniętym zakładzie dla obłąkanych, w Starym Mieście. Wśród szarych zimnych ścian w niewielkiej celi od dziesięciu lat żyje Alicja. Dziewczynę znaleziono w nocy na ulicy w podartej sukience, zakrwawioną i z okropną blizną na twarzy. Nie jest
w stanie wyjaśnić, gdzie była, co się jej stało. Opowiada tylko niestworzone historie
o „Króliku“, który ją uwięził i zrobił jej krzywdę.
Mieszkając w zakładzie poznaje Topornika, który mieszka w sąsiedniej celi, znajduje się
w zakładzie ze względu na zamordowanie pięciu osób. Dziewczyna i chłopak porozumiewają się dzięki dziurze między ścianami, którą wydrążyły myszy. Latami dzielą się swoimi wspomnieniami i snują marzenia o ucieczce z tego miejsca.
Wszystko ulega nieoczekiwanej zmianie, gdy w szpitalu wybucha pożar, a Alicja i Topornik ryzykując życie uciekają z niego. Wraz z nimi na wolność wydostaje się monstrum, które uporczywie ściga bohaterów.
Stworzona przez Christinę Henry wizja Alicji, jako na wpół szalonej dziewczyny przemierzającej przestępczy świat Starego Miasta, walczącej z zamieszkującymi go bandziorami i wszechobecne niebezpieczeństwo znakomicie działają na wyobraźnię. Klubowiczki przyznały, że ta wersja bohaterki przypadła im do gustu. Historia napisana jest
w sposób lekki, nienużący. Kolejne przygody Alicji wyjaśniają co takiego przeżyła dziesięć lat temu i skąd wzięła się na jej twarzy paskudna krwawa blizna.
Dziewczyny zastanawiały się, czy „Alicja” jest na nowo opowiedzianą historią „Alicji
w krainie czarów”? No i nie było tu zgody. Ta historia jest im o wiele bliższa, bo porusza współczesne problemy. Okrucieństwo, przemoc, handel żywym towarem. Pełno tu magii i dziwnych wizji. Alicja, Topornik nie są źli, ale żyją w świecie, gdzie aby przeżyć trzeba zabijać.
Dziewczyny stwierdziły, że wędrówka przez świat zła może być fascynująca.