13 stycznia

 

13 stycznia 2022 r. odbyło się kolejne spotkanie w ramach DKK. Uczestniczyło w nim 6 osób.  Tym razem dyskusja dotyczyła 2 książek: „Gdzie śpiewają raki” Delii Owens i „Tajemnej historii” Donny Tart.

„Gdzie śpiewają raki” Delii Owens zabrała czytelniczki w świat dziewczynki, później kobiety, która żyje na bagnach. Na początku z rodziną, a potem samotnie. To historia o dorastaniu, samotności, miłości, pięknej przyrodzie i przemijaniu. Historia, która urzekła wszystkie Klubowiczki. Piękna opowieść, o której nie sposób zapomnieć. To książka, do której można wracać i zawsze odkrywać coś nowego, coś tylko dla siebie. To podkreślały wszystkie dziewczyny. Główna bohaterka Kya, porzucona przez wszystkich bliskich, wyrosła na silną i niezależną kobietę. Na pewno przyczyniło się do tego to, że była zdana tylko na siebie, otoczona dziką ale piękną naturą. Opisy przyrody są tak piękne, że nie zniechęcają do czytania, wręcz przeciwnie. Tutaj część Klubowiczek porównywała je do opisów w „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej i dziewczyny stwierdziły jednogłośnie, że sielski krajobraz przedstawiony w powieści Orzeszkowej zupełnie do nich nie trafia.

Bardzo podobał się wątek kryminalny w powieści i sposób, w jaki prowadzone było śledztwo. Część Klubowiczek za najsłabszy w powieści uznała wątek miłosny. Wszystkie podkreśliły poruszony w powieści wątek ludzkiej samotności i jej wpływ na dokonywane wybory.

 

„Tajemna historia” Donny Tart, to opowieść o studencie Richardzie, który porzuca swoje dotychczasowe życie w Kaliforni i przenosi się do Vermontu, gdzie dołącza do grupki ekscentrycznych studentów. Oczarowany ich stylem bycia, chce być jednym z nich. To historia upadku grupki ludzi, łamiących wszelkie zasady

Powieść, o której bardzo chciała porozmawiać Kaja, nieobecna na dzisiejszym spotkaniu. Część Klubowiczek stwierdziła, że nie zdołały przebrnąć przez tę historię. Co nie oznacza, że nie sięgną do niej za jakiś czas. Może Kaja zdoła je przekonać?

Następne spotkanie dziewczyny zaplanowały po feriach – 3 lutego. Trochę zdziwione propozycją  do przeczytania i dyskusji – Jakub Małecki: Święto ognia.