Maj

 

Rutka Monika: „Spark”

 

Ostatnio w moim życiu nie ma słusznych decyzji - mówię cierpko. Ale uwierz, że gdybym miała zrobić to jeszcze raz... nie wahałabym się.

„Spark” jest pierwszą częścią trylogii The Chain Moniki Rutki.

Wielu, szczególnie młodych ludzi, zastanawia się nad uczestniczeniem w wymianie uczniowskiej. Chęć poznawania nowych ludzi, kultur i udoskonalenia języka są najczęstszymi ku temu motywami. Jednak czy tak było w przypadku Elizabeth Parker?

Elizabeth nie jest dziewczyną, której da się w kasze dmuchać. Nie pozwala tego szczególnie robić Chase - chłopakowi z którym dzieli łazienkę. Pomimo początkowej niechęci względem siebie pod toną sarkastycznych komentarzy udaje im się dojść do znalezienia wspólnego języka. Należy sobie zadać pytanie - na jak długo?

Coraz więcej osób nie chce powiedzieć, pokazać co tak naprawdę się u nich dzieje i nakładają maski. Maskę obojętności, uśmiechu czy powagi, aby nie pokazać prawdziwego ja. Czy tak było w tym przypadku? Co wydarzyło się w Crosby?

Autorka w książce paliła mosty, a ja z każdym kolejnym coraz bardziej się zatapiałam.

 

Znałam tę książkę, jeszcze jak była na wattpadzie i z niecierpliwością wyczekiwałam kolejnych rozdziałów. Jednak czytając to wszystko jeszcze raz na papierze, przeżywałam wszystko podwójnie w pewien sposób utożsamiając z Lizzy.

Problemy jakie są tam poruszane są uniwersalne i spotykane na co dzień w otaczającej nas rzeczywistości. Czasami może my, jako ludzie staramy się ich nie zauważać, a ich pokazanie ukazuje drugą stronę medalu, stronę poszkodowanej, uzależnionej, przewrażliwionej osoby.

Nawiązania na początku rozdziału i przemyślenia głównej bohaterki również nie są przypadkowe. Pokazują jak bardzo zmienia się nastawienie i jak bardzo mogą się one różnić po jakimś wydarzeniu. Poznając tę perspektywę, poznajemy coraz bardziej bohaterkę i możemy się spodziewać, że jej zachowanie jest uzasadnione.

Po przeczytaniu pierwszej części najchętniej czytałabym od razu kolejne, jednak wiem jak bardzo będę je znosić psychicznie.

 

 Patrycja B.